GOTHENBURG'88

              

Tytuł:

Gothenburg'88

Miejsce:

Szwecja, Gothenburg - Scandinavium

Data:

1 października 1988

Źródło:

Prv

Trasa:

Seventh Tour Of A Seventh Tour (Europe)

Pełny koncert:

-

Wydawca:

N/A

Ocena:

4+

Czas trwania:

107:05 min. (+31:16 min.)

 

Tracklist :

 

1. Moonchild (Birmingham'88) 5:41
2. The Evil That Men Do 5:01
3. The Prisoner 5:52
4. Wrathchild 3:51
5. Infinite Dreams 5:40
6. The Trooper 4:32
7. Can I Play With Madness 3:10
8. Heaven Can Wait          6:50
9. Die With Your Boots On  (Birmingham'88)        5:24
10. Wasted Years 4:33
11. Killers 5:08
12. The Clairvoyant 5:27
13. Seventh Son Of A Seventh Son 10:13
14. The Number Of The Beast 4:33
15. Still Life (Birmingham'88) 4:31
16. Hallowed Be Thy Name    7:01
17. Iron Maiden 4:15
18. Bruce Speaks                                     - encore 1:13
19. Run To The Hills                                - encore 3:47
20. Running Free                                      - encore 4:47
21. Sanctuary                                            - encore 5:36

Bonus:

1. 22 Acacia Avenue - Donington'88 5:57
2. Darkside Of Aquarius - Dickinson in Barcelona'98 8:12
3. Powerslave - Dickinson in Barcelona'98 7:41
4. Road To Hell - Dickinson in Barcelona'98 4:37
5. Flight Of Icarus - Dickinson in Barcelona'98 4:49

 

"Gothenburg'88" to kolejna wersja koncertu w Sztokholmie, jednak w przeciwieństwie do zapisu "Seven Deadly Sins" nie ma tutaj jakichś dziwnych cięć podczas kawałków.
Jednak wbrew wszelkiej logice tenże zapis także nie jest cały. Jakaś klątwa zawisła nad tym nagraniem :)
Nie wiadomo po co - Moonchild, który znalazł się na tym bootlegu pochodzi z Maiden England a tym większa zagadkę stanowi dla mnie dogrywanie co kilka kawałków, kompozycji z Birmingham.
Jakby jednak nie patrzeć - jakość tego zapisu przewyższa ten z Seven Deadly Sins.
O bonusach rozpisywać się nie ma po co ponieważ nie są to jakieś perełki a jedynie fragment występu Dickinsona z Barcelony z 1998r.

Opis show w Gothenburgu znajdziecie w recenzji "Seven Deadly Sins" wobec czego ten aspekt recenzji też pozwolę sobie pominąć.