BRATISLAVA 93

               

Tytuł:

Bratislava 93

Miejsce:

Czechosłowacja, Bratysława - Zimni Stadion

Data:

6 kwietnia 1993

Źródło:

Prv

Trasa:

A Real LIVE Tour (Europe)

Pełny koncert:

+

Wydawca:

N/A

Ocena:

4

Czas trwania:

106:23 min.

 

Tracklist :

 

1. Be Quick Or Be Dead 3:12
2. The Number Of The Beast 4:58
3. Prowler 4:17
4. Transylvania 4:39
5. Remember Tomorrow 5:51
6. Where Eagles Dare 4:50
7. From Here To Eternity 3:51
8. Wasting Love 6:16
9. Bring Your Daughter...To The Slaughter 5:09
10. Wasted Years  {incomplete} 4:23
11. The Evil That Men Do 4:07
12. Afraid To Shoot Strangers 7:11
13. Fear Of The Dark 7:22
14. The Clairvoyant 4:33
15. Heaven Can Wait 7:20
16. Run To The Hills 4:02
17. Iron Maiden 7:03
18. Hallowed Be Thy Name                                                             -encore 7:21
19. The Trooper                                                                               -encore 3:49
20. Sanctuary                                                                                    -encore 6:09

 

Dobry dźwięk, chociaż nagrywający miał problemy z mikrofonem. Ostatnie 3 numery są nagrane ciszej bo najwyraźniej mikrofon był już całkiem zjebany....

Występ w Bratysławie zaczął się dosyć dobrze. Co prawda Dickinson wcale nie udaje, że go ten koncert bawi ale śpiewa dobrze. Gdzieś w połowie koncertu coś mu niestety odbiło i zaczął typowa dla tej trasy fuszerkę a więc zmienianie melodii, mruczenie do mikrofonu i takie tam.
Zmiany melodii mogłyby być jeszcze ciekawe gdyby nie sposób w jaki Bruce to wykonuje a śpiewa wręcz żenująco i aż się nóż w kieszeni otwiera. "Fear Of The Dark", "Heaven Can Wait" są tak spartolone, że aż przykro...
Aby wytłumaczyć to obrazowo mogę powiedzieć, iż wygląda to tak jakby Steve, Dave, Nicko i Janick ciągnęli wózek w jedną stronę a Dickinson zapierając się z całych sił ciągnie w druga.
Taki dysonans słychać poprzez całe show ale z numeru na numer jest coraz gorzej. Publiczność bawi się bo jakby nie ale na spokojnie słuchając tego nagrania w domu włos mi się jeży na głowie.
Maideni spartolili takie klasyki jak "Where Eagles Dare", "Wasted Years" czy "The Trooper" a występ w Bratysławie w niczym nie przypomina koncertów jakie Harris i s-ka dawali jeszcze nie tak dawno. Czas na Dickinson nadszedł - to jest pewne i dzięki Bogu
takiej gównianej roboty na następnych trasach już nie usłyszeliśmy.